W 2015 r. wzrost
minimalnego wynagrodzenia powinien wynosić nie mniej, niż 7 proc. -
twierdzą zgodnie „Solidarność”, OPZZ oraz Forum Związków
Zawodowych. Propozycja ta oznacza wzrost płacy minimalnej do 45
proc. wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Swoje stanowisko
związkowcy argumentują zaleceniami UE o tym, by najniższa płaca
wynosiła 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Wyższa pensja
przełoży się ponadto na wzrost konsumpcji, co z kolei będzie
miało pozytywny pływ na stan gospodarki i budżet państwa.
Jak podaje DGP,
zgodnie z ustawą, przyszłoroczna płaca minimalna powinna wynieść
co najmniej 1731 zł. Nie oznacza to jednak, że rząd nie może
określić minimum płacowego na wyższym poziomie. Swoją propozycję
do rozmów o minimalnej stawce rząd ma przedstawić do 15 czerwca.
Związkowcy walczą
nie tylko o wynagrodzenia. Ich propozycja obejmuje również wzrost
rent i i emerytur na 2015 r. Mają one odnotować wzrost wynagrodzeń
w państwowej sferze budżetowej nie mniejszy, niż 9 proc. Zdaniem
związkowców, wskaźnik emerytur i rent powinien wynosić nie mniej,
niż średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług w 2014 r.,
zwiększony o 50 proc. realnego wzrostu wynagrodzenia za pracę w
2014 r.
Źródło: DGP