W opublikowanym 1
sierpnia raporcie NIK ostrzega, że reforma emerytalna, która weszła
w życie w tym roku, nie rozwiąże problemu deficytu, z jakim boryka
się Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z przeprowadzonymi
symulacjami, w dłuższej perspektywie, deficyt będzie rósł i w
efekcie zabraknie środków na wypłaty emerytur. Głównymi
przyczynami takiego stanu rzeczy jest niski wskaźnik urodzeń i
emigracja, a także starzenie się społeczeństwa oraz towarzysząca
temu rosnąca długość życia.
W ocenie Najwyższej
Izby Kontroli, rząd podczas przygotowywania reformy pominął
kwestię przekazywania na przychody FUS odsetek otrzymywanych przez
Fundusz Rezerwy Demograficznej od zdeponowanych aktywów na lata po
2014 r., czyli na 2018 r. i 2022 r. Ich wartość na te lata wynosi
11,7 mld zł, a pochodzące od nich odsetki dla lat 2015-2018 osiągną
kwotę 0,7 mld zł za rok. Uregulowanie zasad przekazywania przez FRD
odsetek na przychody FUS jeszcze przed upływem pierwszego terminu
wykupu aktywów, przypadającego po 2014 r. jest zatem koniecznością.
W swoim raporcie NIK
pozytywnie ocenia działania mające na celu przejęcie aktywów OFE
przez ZUS. Proces ten został zaplanowany i przeprowadzony zgodnie z
przepisami prawa, a operacja nie zakłóciła naliczania i wypłaty
świadczeń dla ubezpieczonych.
Zarzuty o
przewidywanej niewypłacalności ZUS odpiera Kancelaria Prezydenta i
uspokaja, że pomimo wysokiego deficytu, którego instytucja
spodziewa się w latach 2030-2035, nie ma podstaw do obaw. Okres ten
będzie trudny, ale jego skutki ma zniwelować wprowadzona reforma
emerytalna, która m.in. podniosła wiek emerytalny. Ponadto, w
przypadku braków, ZUS otrzyma automatyczną dotację z budżetu
państwa.
Źródło: IAR